Długo musieliśmy czekać na polską premierę mobilnej odsłony serii ``The Sims``, ale w końcu każdy zainteresowany może już pobrać grę na Androida lub iOS. Rozgrywka prezentuje się całkiem nieźle...
Szybka piłka – jeśli nie możecie się już doczekać Simsów to pędźcie pobrać grę z tych linków (iOS, Android). Zanim napisałam tego newsa musiałam choć na chwilę zerknąć jak prezentuje się ten tytuł i powiem szczerze, że póki co jestem przyjemnie zaskoczona. Po pierwsze gra została w całości przetłumaczona na język polski, czego bardzo brakowało w „The Sims Free to play”. Po drugie ma bogaty edytor postaci – możemy nie tylko wybrać szczegóły twarzy, ale też budowę całej sylwetki (szerokość talii, bioder, piersi, brzucha itp.). Mało jest natomiast ubrań – po 6 z każdej kategorii.
Dobrze wygląda także kwestia meblowania domu – zestawów jest dużo i każdy obiekt ma przynajmniej kilka wariantów kolorystycznych. Gorzej, że niektóre z nich kupimy tylko za walutę premium… Nie wiem jeszcze jak wygląda kwestia rozbudowy domu, bo udało mi się dopiero ukończyć samouczek, ale na początku teren, który otrzymacie jest całkiem duży jak na jednego członka rodziny. Niestety większej ilości Simów na starcie dodać się nie da.
Nasz Sim od razu otrzyma też przydział do pracy w kawiarni, gdzie będziecie spędzać część dnia przeklikując się przez aktywności. Zabawa wygląda prościej niż w pełnoprawnej części – docelowo mamy 30 punktów energii, a każda aktywność czyli rozmowa lub interakcja z obiektami zabiera 1 lub 2 punkty energii. To co jednak mi się spodobało to lista zadań na każdy dzień, za które otrzymamy specjalne bonusy np. nowe meble czy ubrania.
Interfejs jest dobrze dostosowany pod ekrany dotykowe. O tym, czy gra spełni moje surowe kryteria, o których wspominałam przy okazji tekstu „5 rzeczy, które chcielibyśmy zobaczyć w The Sims Mobile”, dowiem się z czasem, gdy bardziej wsiąknę w grę. Dajcie znać jakie są Wasze pierwsze wrażenia!