Nie możecie doczekać się kolejnej odsłony Rambo? Ludzie z Bollywood mają chyba podobnie, dlatego robią swoją wersję tego wielkiego hitu. Tylko czy John Rambo to wytrzyma?
Film ma być historią członka oddziału Indyjskich Sił Zbrojnych, który jako jedyny ocalał z nieudanej tajnej akcji. Gdy wraca do domu odkrywa, że wojna dotarła tam przed nim. Zmuszony ukrywać się w lasach i niebezpiecznych, mroźnych szczytach Himalajów, rozpęta piekło zniszczenia stając się maszyną do zabijana…
Zdjęcia do produkcji mają ruszyć dopiero w lutym 2018, w tym też roku film ma mieć swoją premierę. Miejmy nadzieję, że krótki czas na realizację, nie odbije się negatywnie na efekcie końcowym. Całemu przedsięwzięciu kibicuje sam Sylvester Stallone, który ma jednocześnie nadzieję, że legenda Rambo nie zostanie zniszczona.
W główną rolę wcieli się Tiger Shroff, wschodząca gwiazda kina hinduskiego, który grał m.in. w „Baaghi”, czy „A Flying Jatt”. Za reżyserię odpowiadać będzie Siddharth Anand, który ma już na swoim koncie remake hollywoodzkiej produkcji „Bang Bang!”, czyli w oryginale „Wybuchowa para”.
Poniżej możecie zobaczyć oficjalny plakat, oraz zdjęcia z festiwalu w Cannes:
Zastanawia mnie tylko jedno,czy w film wplecione będą sceny taneczne, jak to bywa w bollywoodzkich produkcjach? Osobiście nie mogę sobie tego wyobrazić.