Children of Morta – recenzja
Nie gram w „rogaliki„. Nie lubię losowo generowanych lochów, nie cierpię ciągle umierać i zaczynać od początku. A nade wszystko nie jestem zwolenniczką pixel artu w grach. „Children of Morta„ ma zatem wszystko to, co powinno mnie od niej odrzucić, a jednak tak się nie stało. W grach wideo rodziny rzadko kiedy stawia się na…