samotnie przeciwko ciemnosci recenzja

Zew Cthulhu: Samotnie przeciwko ciemności – recenzja

Wielki Przedwieczny sponiewierał mną tak, że chyba do końca życia daruję sobie wszelkie jednoosobowe RPG-i. Mnogość zasad, a przede wszystkim wymóg wysokiej samodyscypliny, w której nie jestem mistrzynią, sprawiły, że dostawałam przy tej grze obłędu. Atmosfera była zatem idealna… Liczba graczy: 1 Średni czas rozgrywki: eony czasu Poziom trudności: Dla zaawansowanych graczy A teraz jeżeli…