Piwnica – my się już nie jaramy, ale Wam mogą się jeszcze spodobać
#13. Ni No Kuni II (PS4, PC)
Pierwsza część była cudowna, ale od tamtej pory na rynku pojawiło się mnóstwo gier w stylistyce anime. I na ich tle Ni No Kuni II już nie zachwyca. Lokacje wydają się puste, a cell shading poszedł częściowo w odstawkę na rzecz klasycznego teksturowania. Fragment walki, w której braliśmy udział pozbawiony był elementów taktycznych, co także nas odrzuciło. Niewykluczone jednak, że jest to tylko wina ograniczonego dema ukazującego wyjęte z kontekstu misje. Może to być całkiem dobra gra, ale mamy dziwne przeczucie, że nie przebije oryginału.
#14. Gran Turismo Sport VR (PS VR)
Chociaż mogliśmy spróbować GT Sport VR w najlepszej możliwej konfiguracji tzn. na symulatorze z kierownicą, to niczego nam nie urwało. Owszem, gra prezentowała się lepiej niż DriveClub VR pod kątem szczegółów i rozdzielczości, ale w dalszym ciągu nie ustrzegła się problemów z ostrością obrazu. Znów najwyraźniejsze były elementy wnętrza samochodu, a im dalej linii horyzontu tym obraz był bardziej rozmazany. Piotrek czuł się tu jak ryba w wodzie, z kolei Sylwia po trzech okrążeniach miała mdłości i zawroty głowy. Naszym zdaniem to jeszcze nie ten poziom immersji, który sprawiłby, byśmy woleli częściej grać w trybie VR niż na normalnym telewizorze.
#15. Age of Empires Definitive Edition (PC)
Odświeżony klasyk prezentował się dość… biednie. Wyglądało to tak, jakby poprawiono tylko oprawę wizualną, ale zapomniano o dodaniu większej liczby animacji czy bardziej współczesnego sterowania (brak zoomu na myszy, WTF?). Liczyliśmy zdecydowanie na coś więcej i chyba twórcy otrzymali od innych graczy podobny feedback bo właśnie przesunięto datę premiery tego remastera na rok 2018. No cóż, może Microsoft pójdzie po rozum do głowy i zaoferuje fanom coś więcej niż tylko powtórkę z rozrywki.