Logicznych łamigłówek nigdy dość. Kolejna gra od Hamster On Coke Games polega na dopasowywaniu różnych obiektów do pustych miejsc w sześcianie, aby zgodnie z nazwą scalić je w jedno. W ogólnym założeniu są to proste puzzle, ale w praktyce okazało się, że jest to najtrudniejsza z gier tego twórcy.
Scalak na początku proponuje proste zagadki
Jeżeli kojarzycie inne produkcje Michała, jak chociażby „Zenge”, czy „Push”, to doskonale wiecie, że prosta mechanika nie szła w nich nigdy w parze z niskim poziomem rozgrywki. Wręcz przeciwnie zagadki – dawały do myślenia i często trzeba było się porządnie nagłowić, żeby zaliczyć poziom. „Scalak” nie jest tutaj wyjątkiem, i choć z początku może się wam wydawać, że to banalna gra i po co w ogóle jeszcze w nią gracie, to z poziomu na poziom zaczyna robić się coraz ciekawiej.
Z czasem jednak robi się ciekawiej
Gra składa się z 90 zagadek, które powinny zapewnić wam kilka godzin przyjemnej rozrywki (nam przynajmniej tyle zajęły!). Początkowe poziomy pełnią rolę samouczka, mającego wprowadzić nas dopiero do prawdziwej rozgrywki, ale tak jak w poprzednich grach, tak i tutaj nie liczcie na żadne podpowiedzi czy prowadzenie za rękę.
Rozwiązywanie kolejnych łamigłówek sprawia frajdę, a towarzysząca wszystkiemu minimalistyczna muzyka, potęguje ten efekt. Dopiero z czasem zaczynamy dłużej się zastanawiać, gdzie ten element będzie pasował, albo jak to obrócić, „żeby tutaj weszło”. Przypomina to trochę dziecięce zabawki, w których trzeba dopasować różne wycięte kształty do takich samych otworów. Sęk w tym, że co kilka poziomów pojawia się dodatkowa mechanika, którą musimy „wyczuć”. Elementów zaczyna przybywać, kształty stają się do siebie bardzo podobne albo pasują tylko w konkretnym ułożeniu głównej bryły.
Ważne jest, że to właśnie figurą, na którą układamy mniejsze elementy musimy obracać, a nie samymi klockami. W późniejszych etapach będziemy musieli dopasować do siebie odpowiednie diody, przesuwać bloki jedynie po wyznaczonych torach, czy też obracać kilkoma bryłami, aby powstała z nich nowa. Czasem może się zdarzyć, że element będzie pasował w kilka miejsc i trzeba będzie pobawić się z wyciąganiem go z bryły- na szczęście wystarczy wtedy jedynie zaznaczyć felerną część i wybrać pojawiający się X. Niekiedy zdarzało się, że gdy chciałem obrócić bryłę, ta nie chciała mnie słuchać i rotowała się w zupełnie inną stronę., ale były to pojedyncze przypadki, które nie psuły ogólnego wrażenia.
Ekran menu z dostępnymi poziomami
Oprawa wizualna wciąż stoi na przyzwoitym poziomie, choć jak widzicie po screenach nie ma tu zbyt wielu tekstur i detali – podobnie jak w „Push” całość rozgrywa się w pustej trójwymiarowej przestrzeni, w której to pojawiają się kolejne zagadki. Jest tu jednak więcej kolorów, dominują ciepłe barwy, które wprawiają nas w miły nastrój. Również sam interfejs i menu mogą się wam wydać podobne, lecz dzięki temu wciąż jest tu schludnie, elegancko i przejrzyście. Jedyne do czego mogę się doczepić i co momentami mnie drażniło, to cienie rzucane przez dostępne elementy. Niektóre z nich wyglądają dziwnie nienaturalnie, na szczęście da się je wyłączyć. Wystarczy w głównym menu odznaczyć opcję HQ, co jednocześnie skutkuje mniejszym zużyciem baterii przez aplikację.
Grę można kupić w wersji na Androida za 9,79 zł, na iOS w cenie 8,99 zł lub na Steamie w cenie 6,49 zł.
Scalak - Ocena końcowa
-
9/10
-
9/10
-
7/10
-
8/10
Scalak - Podsumowanie
Scalak to kolejna dobra gra logiczna, łącząca w sobie ciekawą mechanikę, interesujące i przemyślane zagadki oraz coś czego w dzisiejszym świecie brakuje, odrobinę wytchnienia i relaksu.
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
User Review
( vote)Sprawdź także polecane przez nas gry logiczne: