Słonie, konie, foki, piłeczki… w tym cyrku musisz ustawić swoich akrobatów tak, by widzowie obdarzyli Cię największym aplauzem. Masz na to tylko 2 minuty!
Pamiętacie „Ale Cyrk!” Granny? Ta zręcznościowa gra dla dzieci polegała na ustawianiu drewnianych figurek w odpowiednich układach. „Tiny acrobats”, które ukażą się w Polsce pod nazwą „Tyci akrobaci”, opierają się na podobnym pomyśle, aczkolwiek znacznie bardziej rozwiniętym i ciekawszym z perspektywy starszego gracza.
Tyci Akrobaci – szybkie zasady gry

Widzowie pragną takich akrobacji
Na czym polega gra? Cała rozgrywka trwa trzy rundy. W każdej rundzie gracze dobierają po jednej karcie, która wskazuje jakich komponentów będą używać. Figurki, jak widzicie na zdjęciach to klasyczne meeple, ale też i wiele innych kształtów właściwych dla cyrkowych sztuk: konie, słonie, małpy, tygrysy, niedźwiedzie itd. Na stole widocznych jest 6 kart pokazujących oczekiwania widzów. Są tu układy figur, których ułożenie zagwarantuje nam punkty.

Wszystkie komponenty i przygotowanie dla 2 graczy
Gdy wszyscy są gotowi, należy odpalić dowolny czasomierz odmierzający 2 minuty (polecam dedykowaną apkę z klimatyczną, cyrkową muzyczką). Teraz każdy gracz buduje własną konstrukcję. Układy figur można powtarzać, jeżeli ma się np. parę tych samych komponentów, a także łączyć je ze sobą. I o ile nic nie stoi na przeszkodzie, by wskazane kombinacje układać obok siebie, tak powinniśmy dążyć do tego, by układać je w formie jak najwyższej wieży. Ponieważ poza punktami za karty, dostajemy także ekstra bonus za wysokość, którą weryfikujemy specjalną linijką.
Dodatkowo warto być szybkim. Kto pierwszy skończy swój akt, czyli układanie figur, po krzyknięciu sławetnego „tadam!” zdobywa kartę bonusu za prędkość.

To wcale nie jest tak proste, jak się wydaje :D
Im więcej układów kart zrealizujemy, tym więcej punktów otrzymamy. Rzadko jednak będziemy mogli wykonać wszystkie oczekiwania publiczności, ponieważ nie zawsze będą się one pokrywać z elementami, które mamy na ręce. Tu warto podkreślić, że gra nagradza nas, nawet jeżeli coś nam nie wyszło – zawsze otrzymujemy minimum 10 punktów. W następnej rundzie losujemy nową kartę komponentów, a na stole wykładamy także nowe karty układów.

Karty gwiazd
W trzeciej rundzie dochodzą nam jeszcze dwie dodatkowe figury tzw. Gwiazdy – jedna ludzka i jedna zwierzęca. Na ich odwrocie znajdziemy układy, za które Gwiazda dodatkowo punktuje np. tygrys dostaje 4 punkty, jeżeli będzie leżał na plecach i trzymał fioletową piłkę, a Arnold 5 punktów, jeżeli utrzyma na swych barkach 5 innych figur – bez żadnej pomocy.
Tyci Akrobaci – co jest tutaj najfajniejsze?

Jak tu nie kochać takich figurek?
Zwróciliście kiedyś w jakiejś grze uwagę na to, jak pocą Wam się palce? W „Tycich akrobatach” na pewno to zauważycie choćby w takich sytuacji, gdy w trakcie układania wymaksowanej do granic możliwości wieży, jej ostatni, górny element przyklei się Wam do rąk i próbując go delikatnie zsunąć zawalicie całą konstrukcję. OMG! Ta gra strasznie działa na nerwy!!! Będziecie tu przeklinać, złościć się na siebie (i na tych graczy, co zawsze MUSZĄ przypadkiem poruszyć stołem), stresować gongami odmierzającymi ostatnie sekundy, powtarzać „No nie, nie idzie tego tak ustawić!” i… DOSKONALE się bawić.
Bo choć jest to tytuł testujący zręczność i cierpliwość to daje on także kupę frajdy z kilku powodów. Raz, że obcujemy z naprawdę fajnymi i nietypowymi figurkami, które działają na wyobraźnię. Dwa, że ćwiczymy tutaj także logiczne myślenie, bo wcale nie jest tak łatwo połączyć kilka układów kart w jedną, stabilną wieżę. A trzy, że daje on mnóstwo satysfakcji z przeprowadzonego show.

Im wyższa wieża, tym więcej punktów otrzymujemy
Podobają mi się także bardzo proste zasady, dzięki czemu szybko możemy do zabawy zaprosić nowicjuszy, a także to, że wprawia wszystkich w dobry nastrój. Bo w przypadku „Tycich Akrobatów” stres i irytacja spowodowana kolejnym przewróceniem wieży jest tylko chwilowa. Te negatywne zjawiska zabija śmiech rywali, a także ich motywujące słowa i szacunek za wykonanie konstrukcji sprawiającej wrażenie przeczenia prawom fizyki. W ogóle nie czuć, że gra się tu przeciwko sobie – raczej czujemy się częścią cyrkowej sztuki.
Tyci Akrobaci – komu się spodobają?

Zapraszam na show!
To szybka, regrywalna (w końcu co rundę wykonujemy zupełnie inne sztuczki), klimatyczna i przyjemna gra, którą warto mieć – o ile oczywiście ma się do niej fizyczne predyspozycje. Jeżeli cierpicie na jakąś chorobę, która wywołuje drżenie rąk czy nie jesteście tak sprawni manualnie, by ustawiać na sobie drobne elementy to tutaj będziecie się po prostu męczyć. W każdym innym przypadku gorąco polecam.
W polskiej wersji wydanej przez Dice & Bones (wydawnictwo, za którym stoją członkowie Stowarzyszenia Miłośników Gier Planszowych – Kości) poza elementami, które widzicie na zdjęciach znajdą się dodatkowe atrakcje m.in. areny na których będziemy mogli układać nasze numery cyrkowe, nowe gwiazdy cyrkowe, naklejki na akrobatów dla każdego gracza, ramka w formie kotary do robienia fajnych fotek z gry – są to bonusy dla wspierających. W późniejszej dystrybucji ich nie znajdziecie.
Tyci Akrobaci - Ocena końcowa
-
9/10
-
8/10
-
7/10
-
8/10
-
8/10
Tyci Akrobaci - Podsumowanie
Nietypowa gra zręcznościowa, która testuje nasze zdolności manualne pod presją czasu. Pięknie wykonane figurki i cyrkowy klimat spodobają się zarówno małym jak i dużym członkom rodziny.
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
- szukasz fajnie wyglądającej gry zręcznościowej
- zależy Ci na dużej regrywalności
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
- masz problemy ze sprawnością dłoni
- nie lubisz gier pod presją czasu
User Review
( votes)