Temat owadów rzadko jest poruszany w grach planszowych. Ja osobiście z tej tematyki znam jedynie „Rój” oraz „Kolorowe Biedronki” przeznaczone dla małych dzieci. Szkoda, że nie jest to zagadnienie bardziej eksploatowane, bo na pewno dałoby radę z tego tematu wycisnąć o wiele więcej. Dlatego też bardzo ucieszyło mnie, że w serii Trefl Joker Line pojawiła się gra „Pszczoły” dotykająca fascynującego świata tych bardzo pożytecznych owadów.
„Pszczoły” są typową grą karcianą, całkowicie pozbawioną innych elementów. Według informacji zamieszczonej przez producenta rozgrywka jest przeznaczona dla dwojga graczy w wieku 8+, a pojedyncza rozgrywka nie powinna przekroczyć ok. 15 minut. W grze chodzi o to komu uda się zebrać więcej pyłku z poszczególnych kwiatów i tym samym zgromadzić większą ilość punktów.
Pszczoły – co w pudełku?
Opakowanie jest naprawdę niewielkich rozmiarów, więc bez problemu można grę spakować w plecak i zabrać ją ze sobą. Jednak do samej rozgrywki potrzeba już nieco więcej miejsca, ale o tym za chwilę. W środku znajdziemy zestaw kart, wśród których są najważniejsze dwie talie: pszczół oraz trzmieli. Każda z nich składa się z 17 kart o różnych wartościach numerycznych – od 0 do 5. Obydwie talie są dokładnie tak samo silne – żadna ze stron nie ma dodatkowych bonusów dopasowanych specjalnie do nich.
Oprócz tego w pudełku znajdziemy: 5 kart kwiatów z których będziemy zdobywać pyłek, 10 kart misji, które wskazują na jakie kwiaty powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę oraz dwustronną kartę pierwszego gracza. Dla ułatwienia rozgrywki są też dwie karty pomocy oraz reklama gry „Wirus”, której recenzję znajdziecie również na naszej stronie. Całość wykonana jest bardzo ładnie i przejrzyście. Kolorystyka utrzymana została w ciepłych barwach, dopasowana do tematyki wiosenno-letniej łąki, po której krążą owady. Barwy w żaden sposób nie kłują w oczy, a wręcz przeciwnie – rozłożone karty sprawiają bardzo przyjemne i pozytywne wrażenie.
Pszczoły – zasady gry
O ile pudełko z grą jest niewielkich rozmiarów, o tyle już sama rozgrywka wymaga nieco więcej miejsca. W celu przygotowania gry musimy na środku stołu rozłożyć 5 kart z kwiatami, tak żeby każdy mógł swobodnie układać w kolumnach swoje karty powyżej i poniżej kwiatów. Następnie gracze otrzymują swoją talię, z której dobierają trzy karty tworzące ich rękę startową. Na koniec każdy losuje jedną kartę misji, która wskazuje na których kwiatach mają skupić się przede wszystkim – misje są tajne przez całą długość rozgrywki. Gracz kontrolujący pszczoły otrzymuje kartę pierwszego gracza i rozpoczyna zabawę.
Runda jest bardzo prosta, ale oferuje sporo możliwości. Każdy z graczy ma do wykorzystania dwa punkty akcji (2 PA), które może przeznaczyć na różne czynności. Najprostsze zagrania to dołożenie odkrytej karty pod którymś z kwiatów po swojej części stołu lub odrzucenie karty z ręki awersem do góry. Obydwie te czynności kosztują po 1 PA. Oprócz tego możemy zagrać z ręki kartę ruchu, jeżeli ją posiadamy. Dzięki niej możemy przesunąć wcześniej wyłożoną kartę o jedno pole w prawo, w lewo, do góry, na dół oraz po przekątnej. Jeżeli po drodze trafimy na inną swoją kartę, to należy je zamienić miejscami.
Ale żeby nie było zbyt prosto, to nie wolno nam przesuwać kart przeciwnika, które znajdują się po naszej stronie stołu oraz nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której kolumna zostałaby przerwana przez puste miejsce. Po przemieszczeniu należy naszą kartę ruchu odrzucić, a cała operacja również kosztuje nas 1 PA. Możemy także wykonać czynność aż za 2 PA i zaraz potem zakończyć rundę. Do takich zagrań należą: położenie zakrytej karty po swojej stronie lub po stronie
przeciwnika, odwrócenie wcześniej zakrytej karty przeciwnika oraz użycie karty ruchu po stronie naszego oponenta, przy czym tu również możemy przesuwać jedynie nasze karty.
Na zakończenie rundy dobieramy karty z talii tak, żeby znowu mieć ich 3 sztuki i rozpoczyna rozgrywkę drugi gracz. Zabawa kończy się w momencie, gdy żaden z graczy nie ma już kart na ręce lub gdy skończą się one jednemu z przeciwników – wtedy drugi z nich wykonuje jeszcze ostatnią turę. Rozgrywkę wygrywa ten z graczy, któremu udało się zebrać najwięcej punktów. Żeby ustalić ich liczbę podliczamy przy każdym kwiecie wartości z kolumny swojej i przeciwnika i sprawdzamy, kto miał przewagę. Za każdą zdobytą kartę kwiatu zdobywa się jeden punkt (w przypadku remisu decyduje liczba kart w kolumnie), a dodatkowy punkt uzyskuje się jeżeli ten kwiat znajduje się na karcie misji. Następnie rozpoczyna się drugą rozgrywkę, po której również sumuje się punkty i wyłania ostatecznego zwycięzcę.
Pszczoły – wrażenia z gry
Pierwsze co mnie zaskoczyło w tej grze, to mnogość możliwości, które stoją za tym pozornie bardzo prostym tytułem. I to jest chyba największa siła „Pszczół”. Gra bardzo szybko przestaje być prostym układaniem kart i porównywaniem kto zdobywa przewagę przy karcie kwiatu. Dzięki całkowicie tajnym kartom misji musimy tak zagrywać nasze karty żeby przeciwnik nie zorientował się, o które kwiaty nam chodzi – a zawsze o przynajmniej jeden z nich będziemy toczyć boje. Samo to już tworzy bardzo przyjemny, ale nie nachalny mechanizm przepychanki i rozsądnego dysponowania swoimi siłami.
Ale żeby jeszcze uatrakcyjnić zabawę wprowadzono rewelacyjny mechanizm poruszania swoich kart oraz blefu. Obydwie te czynności mogą ściśle ze sobą współpracować – nic nie stoi na przeszkodzie żeby umieścić swoją zakrytą kartę na obszarze przeciwnika i tym samym uniemożliwić mu przesunięcie swojej karty z jednego obszaru na ten, na którym jesteśmy my. A najlepsze jest to, że nasza zakryta karta zostaje w tym miejscu do końca gry, będzie ona podliczana do ustalenia przewagi, a nasz przeciwnik nie ma pojęcia jaka wartość numeryczna się pod nią skrywa. Gdy dodamy jeszcze do tego fakt, że każdy ma jedynie dwa punkty akcji do wydania w swojej turze, to z pozornie prostego tytułu wychodzi nam gra, w której można nieźle pogłówkować, jeżeli tylko będziemy mieli
na to ochotę.
To jest według mnie największy plus „Pszczół” – to my sami w trakcie rozgrywki ustalamy sobie do jakiego stopnia chcemy podnieść sobie poprzeczkę. Jeżeli interesuje nas prosta zabawa z dziećmi – nie ma problemu. Mamy zamiar bawić się blefem, oszukiwać przeciwnika, analizować jego kroki i zastanawiać się jakie kwiaty kryje jego karta misji – proszę bardzo, gra jak najbardziej nam to umożliwia.
„Pszczoły” pozytywnie zaskoczyły mnie zarówno warstwą wizualną, jak i samą mechaniką. Jest to typ gry, który będzie dobrze sprawdzał się jako urozmaicenie wolnego czasu. Idealnie nadaje się na dwie partyjki pod rząd, które powinny zająć nie więcej niż godzinę, a z pewnością będzie to mile spędzony czas połączony z odrobiną główkowania. W grze dostępne są dwa warianty – ten tradycyjny, który tu opisałem oraz łatwiejszy, nastawiony na zabawę z dziećmi. Dla ułatwienia rezygnujemy wtedy z kart misji.
Naprawdę bardzo trudno jest mi przyczepić się do czegoś przy tym tytule. Może jedynie to, że faktycznie „Pszczoły” dopiero po kilku rozgrywkach ukazują cały swój potencjał – na początku jest to nieco zabawa po omacku, kiedy to odkrywamy całą mechanikę i zależności. Ale z drugiej strony to bardzo dobrze, że gra po jakimś czasie potrafi czymś zaskoczyć. Można by też pokusić się o kilka kart, które nieco rozróżnią talię pszczół od trzmieli, ale z drugiej strony możliwości w tej grze jest już tyle, że dodatkowe opcje mogłyby wprowadzić niepotrzebny chaos.
Jedyne co nie do końca mi tutaj odpowiada to instrukcja, a konkretnie to, że nie do końca dobrze wyjaśnia wszelkie dostępne możliwości. Według mnie każdy ruch i każde zagranie powinno zostać odpowiednio rozpisane i zilustrowane. Natomiast w „Pszczołach” podczas przedstawiania wszystkich możliwych czynności posłużono się zaledwie jednym przykładem. To zdecydowanie za mało, bo przecież adresatem gry mogą być jak najbardziej też gracze zaczynający przygodę z tego typu zabawą.
Gra powinna wkrótce trafić do sklepów w cenie około 30 zł.
Pszczoły - ocena końcowa
-
7/10
-
8/10
-
9/10
-
8/10
-
8/10
Pszczoły - Podsumowanie
Szybka, absorbująca i całkiem przyjemna gra karciana, która potrafi stać się niezłym wyzwaniem w odpowiednim towarzystwie.
Gra może Ci się spodobać, jeżeli:
- szukasz przyjemnej i niedługiej gry dla dwóch osób
- lubisz tytuły przy których można odrobinę pogłówkować
Gra może Ci się nie spodobać, jeżeli:
- szukasz gry imprezowej lub do grania solo
- szukasz dłuższego wyzwania na kilka godzin
- interesują Cię jedynie tytuły nastawione na rozbudowaną fabułę
User Review
( votes)Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Fabryka Kart Trefl – Kraków
Sprawdź także polecane przez nas inne gry karciane:
Wirus | Kosmopolis | Sherlook | Origami | Trefle