Czy da się zrobić grę o Polsce, która nie będzie kojarzyła się ze żmudną nauką w szkole i która sprawi satysfakcję zarówno najmłodszym graczom, jak i starszemu pokoleniu? Oczywiście! Polska Luxtorpeda zabierze Was w szybką podróż po charakterystycznych motywach naszego kraju.
Mianem „Luxtorpedy” określano w naszym kraju lokomotywy spalinowe z okresu międzywojennego, które charakteryzowały się aerodynamicznym kształtem pozwalającym na relatywnie szybkie pokonywanie tras. Do dzisiaj nie pobito rekordu przejazdu Luxtorpedy na trasie Kraków-Zakopane (2 godziny i 18 minut), co jest imponującą ciekawostką. Dlaczego właśnie pociąg znajduje się na okładce opisywanej gry? Sprawa jest prosta – chodzi o nawiązanie do dynamicznej i szybkiej rozgrywki, a także o możliwość zagrania w nią w zasadzie nieograniczoną liczbę osób. To co? Gotowi na przejażdżkę?
Polska Luxtorpeda – co w pudełku?
Polska Luxtorpeda składa się wyłącznie z kart. Do dyspozycji oddano 14 kart kategorii oraz 98 kart przyporządkowanych im obiektów. Twórcy podzielili całość na dwie talie – podstawową i dodatkową, jednak jest to podział całkowicie umowny. Talie będziemy mogli dowolnie łączyć w zależności od potrzeb. Warto jednak zauważyć, że niektóre kategorie z talii dodatkowej np. sławni Polacy, Pomniki czy Przywódcy mogą okazać się trudniejsze dla młodszych graczy.
Karty są kolorowe, a umieszczone na nich obiekty budzą w człowieku miłą nostalgię. Wpatrując się w ilustracje świąt, baśni, potraw czy krajobrazów zaczynamy czuć narodową dumę z różnorodności i piękna naszego kraju. Jedyne, do czego mogę się przyczepić to niespójność stylistyczna. Większość obiektów już z daleka wygląda na rysowane ręcznie, ale jest kilka takich np. żmija, jezioro czy autobus, które wyglądają jak zdjęcia potraktowane „malarskim” filtrem w Photoshopie. Jestem pewna, że 95% osób nie zwróci na to uwagi, ale ja, jako grafik jestem zbyt wyczulona na takie rzeczy. Pod kątem całościowym uważam, że karty są porządnie wykonane i bardzo swojskie.
Warto wspomnieć o jeszcze dwóch aspektach. Po pierwsze pudełko posiada wypraskę ułatwiającą utrzymanie porządku pomiędzy dwoma taliami. Po drugie zaś dołączona do gry instrukcja zawiera ciekawostki na temat każdej karty. Np. przy karcie „Pole” możemy przeczytać, że: „Nazwa 'Polska’ pochodzi od pól uprawnych wśród lasów, charakterystycznych dla dawnego polskiego krajobrazu. Najbardziej urodzajne pola uprawne Polski znajdują się na Kujawach”. (Wiedzieliście o tym?! Ja nie…). Przy karcie „Autobus Solaris” możemy zaś przeczytać, że jest to „Produkowany w pobliżu Poznania, obecnie najpopularniejszy polski autobus. Eksportowany do wielu innych krajów”. Miło, że twórcy zadbali także o edukacyjne walory gry.
Polska Luxtorpeda – zasady gry
Autorem gry jest znany projektant gier logicznych Reiner Knizia. Zasady „Polskiej Luxtorpedy” są bliźniacze z grą „Alles Tomate” wydanej w 2007 roku. Mechanika wiąże się nie tyle z wiedzą, jak można by początkowo przypuszczać, co z pamięcią i zręcznością. Na początku wykładamy na stół 7 podstawowych kart kategorii. Pod nimi umieszczamy po jednej dowolnej karcie obiektu dotyczącego położonej wyżej kategorii. Przykładowo pod pojazdami kładziemy samochód, a pod potrawami barszcz. Karty obiektów i kategorii mają takie same tła, więc ich wyszukanie w talii nie jest problematyczne.
Następnie wszyscy gracze starają się zapamiętać karty obiektów, a gdy każdy jest już gotowy do gry, należy odwrócić je obrazkami do dołu. Jawne pozostają tylko karty kategorii. Pozostałe karty obiektów tasujemy i układamy obrazkami do dołu w jeden stos leżący obok pozostałych kart.
Gracz rozpoczynający odkrywa kartę z wierzchu stosu. Teraz wszyscy starają się przypomnieć sobie jaki obiekt znajduje się zakryty w tej samej kategorii co wskazana karta. Przykładowo jeśli odkryty został pociąg należy przypomnieć sobie jaka karta leży pod kategorią pojazdu. Gracz, który najszybciej podał poprawną nazwę zabiera odgadniętą kartę i kładzie ją przed sobą zakrytą, a następnie umieszcza obrazkiem do dołu kartę, która została wyciągnięta ze stosu w miejsce tej zdobytej. Gracz, który zwyciężył odkrywa ze stosu kolejną kartę i rozpoczyna się następna runda.
Rozgrywka toczy się do momentu wyczerpania wszystkich kart, a osoba, która zdobyła ich najwięcej wygrywa. Prawda, że proste? Nie ma tu żadnych kar za podanie złej nazwy choć panuje zasada, że można podać tylko jedną nazwę w trakcie rundy.
A co z pozostałą talią? Możemy albo wykorzystać ją zamiennie z talią podstawową, albo dołożyć do niej, zawyżając poziom trudności (polecamy zdecydowanie!). Możemy także zbudować sobie własną talię złożoną nie z 7 ale z 10 czy 12 kategorii.
Polska Luxtorpeda – wrażenia z rozgrywki
Zasady znacznie dłużej się opisuje niż prezentuje na żywo. To naprawdę prosta w gra, która świetnie sprawdza się w bardzo mieszanym towarzystwie. Nie wszyscy lubią wielogodzinne gry planszowe o rozbudowanej mechanice, nie wszystkie gry dla dzieci bawią też i dorosłych. W przypadku „Polskiej Luxtorpedy” nie spotkaliśmy się z jakimkolwiek oporem wśród różnych grup społecznościowych. Może nie jest to stricte tytuł imprezowy, a bardziej familijny, ale nam rywalizowanie na pamięć ze znajomymi także przyniosło wiele frajdy.
Dla pokolenia 20 i 30-latków 7 podstawowych kategorii to zdecydowanie za mało – my najczęściej graliśmy z minimum 10 kategoriami, co sprawiało, że musieliśmy bardziej wytężać mózgi. Interakcja sprowadza się w całości do rywalizacji, więc o dobry humor także nikt nie powinien się martwić. Niestety ten pociąg, jak to z polskim PKP bywa, choć początkowo nieźle się rozpędza, to gdzieś tak w połowie rozgrywki zwalnia – mówiąc wprost zaczyna odczuwać się nim pewne znużenie. Rzadko kiedy towarzystwu chciało się grać do końca talii. Zmieniliśmy więc nieco zasady i w zależności od liczby osób graliśmy tylko do zdobycia 10-15 kart przez jedną osobę.
Warto podkreślić także niską cenę tego tytułu. W najtańszych sklepach internetowych „Polską Luxtorpedę” kupicie już za około 35 zł z wysyłką. Jak za bardzo regrywalną, bo składającą się z wielu kart karciankę to naprawdę uczciwa propozycja.
Polska Luxtorpeda - Ocena końcowa
-
8/10
-
8/10
-
7/10
-
7/10
-
9/10
Polska Luxtorpeda - Podsumowanie
W tej grze nie musisz niczego wiedzieć – wystarczy, że będziesz pamiętał obiekt znajdujący się pod kartą i wypowiesz go szybciej niż przeciwnicy. „Polska Luxtorpeda” to bardzo dobrze wykonana gra pamięciowa dla rodzin i znajomych, w którą zagracie bez problemu zarówno w dwójkę jak i w osiem osób. Proste zasady, szybkie przygotowanie do gry i niska cena, a także aspekt edukacyjny to największe walory tej produkcji. Polecamy przed rozpoczęciem zabawy nieco zawęzić talię lub określić pułap punktowy gwarantujący zwycięstwo – w innym przypadku przegrywanie całej talii może się okazać męczące dla niektórych graczy.
User Review
( votes)Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska