Jednym z fajniejszych momentów w życiu planszówkowicza jest ten, w którym lubiana przez niego gra dostaje rozszerzenie pozwalające na jeszcze więcej zabawy. ``Kolej na Grizli`` nie jest na szczęście skokiem na kasę fanów ``Parku Niedźwiedzi`` - to przemyślany dodatek, który daje kupę frajdy.
O „Parku niedźwiedzi” powinniście wiedzieć już wszystko z naszej recenzji. To kapitalna gra familijna, którą zdecydowanie warto mieć w swojej kolekcji. Teraz nakładem Lacerty w Polsce ukazało się pierwsze rozszerzenie do tej gry – „Kolej na Grizli”. Pamiętajcie, że wymaga ono podstawki, nie jest to samodzielna część. W skład dodatku wchodzą dwa moduły, które można ze sobą łączyć. Zyskujemy zatem tak naprawdę 3 nowe warianty gry.
Moduł I – Grizli
Pierwszy z modułów wprowadza do gry 12 ostoi Grizli, czyli spore kafelki o wartościach 7-10. Ponieważ umieszczenie ich na pojedynczej planszy parku mogłoby być problematyczne, dodano również piątą planszetkę dla każdego z graczy. Tym samym nasze parki staną się większe, a rozgrywka odrobinę się wydłuży. By zbalansować nieco grę dodano też 4 pawilony o wartości 8 i 4 pomniki niedźwiedzi o wartości 17-20. Ten ostatni element sprawia, że teraz wyścig o pierwszą zabudowaną planszetkę jest jeszcze bardziej zacięty!
Gra z tym modułem przebiega bardzo podobnie do podstawowej wersji. Jedyną różnicą jest zdobywanie ostoi. Można to zrobić jedynie poprzez usunięcie ze swoich zasobów (nie z planszetki!) terenu zielonego i dowolnego pawilonu. Ta wymiana może być szalenie opłacalna, zwłaszcza, że tereny zielone nie przynoszą przecież punktów. Oczywiście nie zawsze łatwo jest włożyć te ogromniaste kafelki, ale na tym polega właśnie zabawa.
Grizli wymaga od nas staranniejszego planowania, ale wciąż nie wymusza jednej, określonej strategii. Granie w ten wariant na pewno nieco osłabia dynamikę – powstają drobne przestoje związane z rozważaniem jaką ostoję zabrać i gdzie ją umieścić. Podwyższona jest natomiast trudność, co powinno wszystkim ogranym fanom bardzo odpowiadać.
Moduł II – Kolejka
Drugi z wariantów nawet mocniej urozmaica grę. Po pierwsze mamy tu całkowicie nowy rodzaj budynku – kolejkę, która pięknie „wychodzi” nam z planszy. Już sam trójwymiar sprawia, że rozgrywka nabiera świeżości, ale przecież nie o samą estetykę się rozchodzi. Wagoniki kolejki pozwalają skosić znacznie więcej punktów, przy czym punktuję podobnie jak pawilony – pobiera się je z wierzchu stosów, które ułożone są wartościami od największej u góry do najmniejszej na dole.
Budowa kolejki jednak nie jest taka prosta. Za każdym razem, gdy postawimy teren zielony zabieramy jedną podporę kolejki i natychmiast umieszczamy ją na dołożonym kafelku. Podpora staje na dokładnie jednym kwadraciku. By dołożyć kolejną podporę należy spełnić kilka warunków. Po pierwsze musi ona leżeć dokładnie 2 pola od innej podpory. Gdy wybudujemy drugą podporę to pobieramy żeton kolejki i zawieszamy między podporami – tak powstaje nasza linia. W parku możemy mieć tylko jedną linię kolejki! Drugi warunek jest jednak znacznie trudniejszy do spełnienia – linia musi skręcać co podporę o 90 stopni. Nie da się zatem budować prostych linii. Nie można również budować pętli.
Uff, całkiem sporo tych zasad, prawda? Choć są one logiczne i zrozumiałe, w praktyce bardzo ciężko spełnić warunki budowy. Nasze linie raczej nie będą spektakularnie wiły się przez wszystkie planszetki, choć… jest to przecież kapitalne wyzwanie! Pokochaliśmy z Grześkiem ten moduł właśnie z uwagi na to, że wymusza on na nas inny styl gry. Nagle tereny zielone, które były zapchaj dziurami teraz można sensownie wykorzystać.
Ale to nie wszystko
Tak jak obydwa moduły są osobno odpowiednio angażujące, tak wyobraźcie sobie co robią w połączeniu… No istną miazgę umysłową :D. Owszem, wciąż ma się tu uczucie, że jest to familijna i relatywnie szybka gra logiczna, ale wraz z nowymi możliwościami rozbudowy parku wzrasta też trudność. Stale będziecie rozważać tu, czy lepiej odłożyć teren zielony i dobrać potem ostoję, czy nie czekać i od razu brać się za budowę kolejki.
Jak gdyby tego było mało, dorzucono też nowe osiągnięcia! W sumie zyskaliśmy 6 celów, z których, co ciekawe, żaden nie odnosi się do nowych modułów. Z powodzeniem można zatem dołączyć je do podstawki i klasycznego wariantu. W naszym odczuciu są one zdecydowanie trudniejsze do wykonania niż te tradycyjne. Przykładowo jedno z osiągnięć wymaga umieszczenia żetonu, który równocześnie zakryje 2 symbole koparki, a inne sąsiadowania z sobą trzech planszetek, przez które przechodzić będą 3 różne alejki. To kolejny element, który daje nam więcej pola do popisu.
Podsumowując uważam, że „Kolej na Grizli” to wypchany nowościami i zdecydowanie wartościowy dodatek do podstawki, który wnosi „Park Niedźwiedzi” na wyższy poziom. Świetnie, że daje się on personalizować i dostosowywać do potrzeb grających, a do tego kapitalnie wygląda (no błagam, te słodziaszne toalety to jest hit <3). Jeżeli podstawka Wam się już znudziła (a czy to w ogóle możliwe?), lub jeżeli chcielibyście po prostu zwiększyć poziom trudności to szczerze polecam zaopatrzyć się w to rozszerzenie. My już bez niego nie gramy! :-)