W amazońskiej dżungli poszukiwacze skarbów ścigają się z sobą o to, kto pierwszy znajdzie drogę do świątyni. By to zrobić będą musieli wykazać się nie lada spostrzegawczością, pamięcią wzrokową i logicznym myśleniem!
Bardzo lubię, gdy gry planszowe wracają do korzeni, ale robią to w sposób błyskotliwy. Tak było chociażby z „Baśniową Gospodą” opartą na „Connect” czy „Sonarem” czerpiącym garściami z klasycznej gry w statki. Tak też jest i w przypadku „Pakala”, gry autorstwa Luca Belliniego i Luca Borsy. Tytuł ten inspiruje się starą jak świat mechaniką puzzli przesuwanych! Mowa tu o planszetce podzielonej na x kwadratów, którą przykrywa x-1 płytek. Mając jedno miejsce puste, przesuwamy sąsiednie płytki tak, by ułożyć obrazek – na tym przynajmniej polega klasyczna wersja układanki. W „Pakalu” nie chodzi jednak o ułożenie obrazka, co o odsłonięcie odpowiedniej kombinacji symboli.
Pakal – wykonanie
Za Polską wersję „Pakala” odpowiada Dante – dystrybutor znany głównie z importowania włoskich zabawek. Ma on w swoim dorobku także kilka gier planszowych, ale do tej pory firma celowała w półkę masowego, mało wymagającego odbiorcy. „Pakal” to ich pierwsza pełnoprawna gra, która ma szansę trafić w gust planszówkowiczów z krwi i kości. Pudełko skrywa w sobie komponenty dobrej jakości: dwustronną planszę, 21 kafelków celu, 9 żetonów punktacji, drewniane pionki graczy i rzecz najważniejszą – wspomniane już planszetki z płytkami. Do planszetek wkłada się najpierw kartę wzoru, a następnie przykrywa ją płytkami w swoim kolorze. I tu ciekawa rzecz – część płytek jest przezroczysta, zatem widoczne są pod nimi symbole!
Symboli jest kilka i kojarzą się z azteckimi wzorami. To właśnie z nimi związana jest cała mechanika. Ogólnie gra robi bardzo dobre wrażenie, jest soczysta, kolorowa, płytki na planszetce dobrze się trzymają i zarazem odpowiednio lekko przemieszczają. No i możemy nawet ściągnąć aplikację – dedykowany minutnik z dwoma wariantami czasu, który przy okazji buduje swoimi dźwiękami klimat.
Pakal – na czym polega gra?
Na początku gry nasza planszetka składa się z 4 przezroczystych płytek. Przygotowując się do rundy zawsze zakrywamy płytkami wszystkie symbole. Runda polega na tym, że odkrywany jest kafelek celu przedstawiający trzy symbole. Na „trzy-cztery” wszyscy gracze starają się tak przesuwać swoje planszetki, by wyłącznie te symbole z kafelka były odkryte tzn. nie znajdowała się na nich kolorowa płytka lub znajdowała się przezroczysta. Na wykonanie zadania jest ograniczona ilość czasu.
Gdy będziemy pewni, że ułożyliśmy puzzle dobrze, to chwytamy jeden z żetonów punktacji. Ale UWAGA! Tu następuje bardzo ciekawy twist. Otóż jeżeli przez pomyłkę weźmiemy żeton, który ma symbol z kafelka celu, to nie przesuniemy się po torze na planszy. Naturalnie tak samo, jeżeli po sprawdzeniu okaże się, że źle ułożyliśmy puzzle. To który symbol dobierać najlepiej? Ten, który znajduje się najdalej na planszy od naszego pionka – w przypadku dobrze wykonanego zadania bowiem, przesuniemy się pionkiem właśnie do najbliższego symbolu z żetonu punktacji. Grę wygrywa osoba, która pierwsza przekroczy linię mety.
Pakal – wrażenia z gry
„Pakal” stanowi niezwykłe połączenie gry logicznej z wyścigiem w czasie rzeczywistym. Tu kluczowa wcale nie jest zręczność, jak można by pomyśleć obserwując z boku graczy szybko przesuwających płytki. „Pakal” ćwiczy przede wszystkim pamięć wzrokową – jeżeli zapamiętamy w jakich miejscach na planszetce kryją się dane symbole, to wtedy nasze ruchy nie będą chaotyczne, a przemyślane. Oczywiście gramy pod presją czasu więc siłą rzeczy, musimy się sprężać. Wykonanie zadania nie jest specjalnie trudne – nawet grając na wyższym poziomie trudności, gdy mamy do dyspozycji tylko 35 sekund, raczej rzadko się zdarza, że nie zdążymy ułożyć odpowiednio płytek. Natomiast nie znaczy to, że łatwo jest tu wygrać.
Po pierwsze dlatego, że ścigamy się nie tylko ze stoperem, ale przede wszystkim z innymi graczami, a Ci, mogą być przecież od nas lepsi w te klocki. Gra co prawda nagradza każdego, jeżeli tylko wyrobi się w czasie, ale ociągający się gracze będą mieli do dyspozycji na końcu takie żetony, które pozwolą im się przesunąć o jedno, czy dwa pola. Po drugie zaś, adrenalina, która wytwarza się w trakcie gry sprawia, że głupiejemy lekko i nawet dobrze układając puzzle, możemy popełnić gafę i dobrać zły żeton punktacji (serio, wydaje się to niemożliwe, ale bardzo często na tym wpadałam, bo symbole są do siebie kolorystycznie zbliżone), albo nawet taki, który pozwoli się niewiele przesunąć. Innymi słowy jest to tytuł, który stawia mocno na spostrzegawczość.
Warto jeszcze powiedzieć o tym, że „Pakal” nieźle niweluje efekt kuli śnieżnej. Gracz, który wysuwa się na prowadzenie, będzie przekraczał jako pierwszy miejsca na planszy wymuszające wymianę jednej płytki kolorowej na przezroczystą. To zaś sprawia, że układanie jest trudniejsze, a pozostali gracze mają szansę go dogonić. Z kolei gracz, któremu nie poszło w danej rundzie i w ogóle się nie przesunął, wymienia płytki odwrotnie, dzięki czemu ma łatwiej w kolejnym etapie.
My bawiliśmy się tutaj świetnie. Dynamiczne tempo i proste zasady sprzyjały powtarzaniu partyjek. Grę faktycznie można ukończyć w 20 minut, co poczytuję akurat na plus. Nawet tak krótki gameplay daje tu bowiem dużo satysfakcji. Zauważalnie też widać, że im więcej w „Pakala” się gra, tym wyzwanie jest łatwiejsze – trening czyni mistrza! Polecam ten tytuł wszystkim graczom szukającym nieszablonowej rozrywki – jeżeli nie zraża Was gra pod presją czasu, lubicie łamigłówki i sprawne dłonie, warto spróbować swoich sił w tej planszówce.
Pakal - Ocena końcowa
-
9/10
-
8/10
-
6/10
-
8/10
-
7.5/10
Pakal - Podsumowanie
Układanka-przesuwanka w formie gry? Szalony pomysł, ale w praktyce sprawdził się wybornie. „Pakal” pozwala poćwiczyć pamięć wzrokową i spostrzegawczość i przy okazji nieźle się bawić całej rodzinie. Szybkie tempo i proste zasady sprawiają, że gra ma także potencjał imprezowy.
Gra spodoba Ci się jeżeli:
- lubisz rywalizację pod presją czasu
- lubisz układać puzzle
- szukasz gry o uniwersalnej tematyce
- zależy Ci na niezależności językowej
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
- frustruje Cię granie pod presją czasu
- masz niesprawne dłonie/ zadania manualne kosztują Cię dużo wysiłku
User Review
( vote)Artykuł powstał przy współpracy z firmą Dante – grę otrzymałam na potrzeby recenzji. Firma Dante nie miała wpływu na treść oraz wyrażoną opinię.