Raz na 100 lat w Królestwie Ewalii król organizuje wielki wyścig pomiędzy klanami rycerzy, czarodziejów, ludzi lasu i goblinów. Każdy klan wysyła na zawody swoich czterech najlepszych rycerzy. Drużyna, która osiągnie na końcu najlepszy wynik otrzyma przywilej wyboru nowego króla. „Królewski Wyścig” to przepięknie wydana, dynamiczna gra familijna, w której pierwsze miejsce na mecie wcale nie gwarantuje zwycięstwa…
Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że „Królewski Wyścig” jest już w polskich sklepach! Jako patron medialny mogłam zagrać w niego już w ubiegłym roku i od pierwszej rozgrywki byłam nim zauroczona. To jedna z tych gier, które robią fenomenalne wrażenie, już na widok pudełka, a dalej okazuje się, że jest tylko lepiej. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu ten tytuł i szybko zagości na Waszych stołach.
Królewski Wyścig – na czym polega gra
Każdy z graczy dysponuje drużyną złożoną z 4 zawodników jednego koloru. Modułowa plansza przedstawia trasę wyścigu, który oczywiście kończy się metą. Każda sekcja (czyli jedno pole) mieści maksymalnie 4 pionki. Zadaniem graczy jest jak najszybsze dobiegnięcie swoimi zawodnikami do mety – zauważcie jednak, że na mecie jest 8 miejsc, które przynoszą od 13 do 7 punktów. Jeżeli dobiegniemy tylko jednym pionkiem, nawet na pierwszym miejscu to zyskamy 13 punktów. Ale jeżeli nasz rywal dobiegnie po nas 2 zawodnikami to otrzyma aż 23 punkty (12+11).

Przygotowanie do gry 4 osobowej
Dodatkowo punkty zdobywa się nawet za zawodników, którzy nie przekroczyli linii mety – wcześniejsze sekcje mają wartości od 2 do 6 punktów. Na koniec liczą się także żetony – na starcie każdy ma ich taką samą ilość, ale w trakcie rozgrywki się je traci lub zyskuje. Gra kończy się wtedy, gdy zostaną zajęte wszystkie pola na mecie (lub w rozgrywce dwuosobowej, kiedy wszyscy zawodnicy jednego gracza przekroczą metę).

O ruchu decydują wyniki rzutu kością
A jak poruszamy się zawodnikami? W swoim ruchu rzucamy czterema kośćmi. Każda ścianka ma inny symbol, który pozwala wykonać daną akcję specjalną. Zawsze musimy przeprowadzić wszystkie akcje, ale w dowolnej kolejności. Nie możemy także wykonać więcej niż 2 razy tej samej akcji w turze, nawet jeżeli wyrzucimy więcej symboli. Jeżeli wyrzucone symbole nam nie odpowiadają raz w turze możemy przerzucić wybraną liczbę kości. Wśród akcji znajdziemy:
- przeskok do najbliższego jeziora/ wyjście z wody
- zabranie innemu graczowi żetonu
- przyciągnięcie jednego zawodnika do najbliższego pola, na jakim stoi inny zawodnik
- usypianie/ wybudzenie jednego zawodnika (uśpiony zawodnik nie może się poruszać, póki się nie przebudzi)
- kopiowanie innej, wyrzuconej akcji
- ruch na następne pole

Możemy podnieść wszystkich zawodników z jednego pola
Ta ostatnia czynność jest o tyle interesująca, że możemy z wybranego pola podnieść dowolną liczbę pionków (nawet rywali) i rozłożyć po jednym pionku na kolejnych polach. Jeżeli na jakimś polu stoją już 4 pionki, to nie możemy dołożyć piątego – taki zawodnik ląduje na następnym polu. W ten sposób za sprawą jednej akcji możemy zawędrować całkiem daleko!
Królewski Wyścig – co jest tu najlepsze?

Baśniowa oprawa na medal
„Królewski Wyścig” mógłby być grą o wyścigu robotów, mrówek czy samochodów i grałoby się w niego równie dobrze. Ale oryginalny wydawca, francuskie studio Ankama, zdecydował o settingu fantasy bo chyba najlepiej się w nim odnajduje i muszę przyznać, że do tego wyboru nie można się przyczepić. Postacie zawodników z klanu czarodziejek, rycerzy, goblinów i ludzi lasu mają baśniowy, humorystyczny sznyt, a plansza wręcz urzeka ciepłymi, radosnymi kolorami i detalami. Dużym plusem jest postawienie na modułowość – kafelki planszy możemy zawsze układać dowolnie, dzięki czemu nasza trasa będzie co partię delikatnie urozmaicona. Nie wiem, czy kiedykolwiek wyjdzie do tej gry jakiś dodatek, ale z uwagi na modularną planszę – widzę na tym polu spory potencjał.

Ta ikona pozwala ukraść 1 żeton dowolnemu z graczy
Ładna oprawa odpowiada jednak tylko za część pozytywnych wrażeń. Prawdziwą frajdę daje tu dynamiczna i przemyślana mechanika. Pewnie na widok kości sądzicie, że jest tu sporo losowości, ale wręcz przeciwnie – to gra, która jest mocno strategiczna. Akcje są na tyle różnorodne i dobrze wyważone, że absolutnie każdą można dobrze wykorzystać. Kluczem do sukcesu jest zagrywanie ich w odpowiedniej kolejności. Po rzucie analizujemy, co nam się teraz najbardziej opłaci, jak rozłożyć pionki, by zajść jak najdalej. Czy wejść na końcu do jeziora, czy może wrzucić do niego przeciwnika. Obudzić swój pionek, czy uśpić kogoś, a jeśli tak, to czy lepiej tego rywala, który jest z przodu, czy tych z tyłu? A może jednak przerzucić raz jeszcze kości, by podkraść komuś żetoniki?

Ci zawodnicy śpią – nie mogą się poruszyć póki nie zostaną wybudzeni
Wiadomo, nie zawsze wyrzucimy to, co byśmy chcieli – zdarza się, że w drugim rzucie wypadną nam 3 takie same symbole, co wiąże się z tym, że wykonamy mniej akcji, ale taka drobna adrenalina świetnie wpasowuje się w konwencję wyścigu. Chytry dwa razy traci itd. „Królewski Wyścig” to gra pełna sprytu i jednocześnie negatywnej interakcji. Ani przez moment nie czujecie się tu sami. Zabierzecie komuś punkt? Na bank za chwilę dostaniecie odpowiednią „rekompensatę”. Sama możliwość przemieszczania się wszystkimi pionkami z jednego pola i rozbijania na kolejne sekcje jest błyskotliwa i zdecydowanie wyróżnia ten tytuł na tle innych gier wyścigowych. Będą się tu tworzyły koalicje, będzie zgrzytanie zębami i sporo innych emocji.
I rzeczywiście jest tak, że można wygrać nawet, gdy nie dobiegnie się na pierwsze miejsce. Ale nie można zlekceważyć samej idei wyścigu. Pierwsze pozycje dają bardzo dużo punktów i ciężko nadrobić je zdobywaniem żetonów. Warto myśleć o całej drużynie, a nie wyrywać się jednym pionkiem do przodu.
Królewski Wyścig – co jeszcze warto wiedzieć przed zakupem?

Im więcej graczy, tym lepiej
„Królewski Wyścig” daje możliwość zabawy w trybie dwuosobowym, ale w praktyce nie będzie ona tak fascynująca, jak gra w trójkę czy czwórkę. Gdy na planszy nie jest „ciasno” zwyczajnie nie ma takich emocji ani planowania komu i jak zaszkodzić. Gra staje się bardziej oczywista. Na upartego można jednak grać dwoma klanami na raz według własnych reguł.
Warto też zauważyć, że czas rozgrywki jest relatywnie krótki. Partia zajmuje 15, max 20 minut. Dzięki temu sam wyścig jest dość ożywczy, zupełnie nie ma w nim miejsca na nudę i najczęściej wszyscy po zakończeniu gry chcą w nią zagrać jeszcze raz. Brak tekstu (poza instrukcją rzecz jasna) powoduje, że w „Królewski Wyścig” można zagrać w wielojęzycznym gronie, a same zasady są na tyle proste do wytłumaczenia, że łatwo zarazimy grą nowe osoby.

Kto pierwszy, nie zawsze lepszy
Wiek czy doświadczenie graczy nie mają tu specjalnego znaczenia. 7-latek ma szansę ograć dziadka, a grono samych dorosłych będzie się tu bawiło równie dobrze, co grono dzieciaków. Czy bardziej rozegrani gracze znajdą tu coś, czego nie ma w innych grach? Na to pytanie nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć – dla nas jest to bardzo udany filler i jednocześnie jedna z najlepszych gier wyścigowych w jakie graliśmy. Z uwagi na znacznie więcej strategii w mechanice postawiłabym ją wyżej niż np. „Wielką Pętlę”, a poprzez sytą, negatywną interakcję uważam, że przebija ona takie familijne hity jak „Ślimaki to mięczaki” czy „Nogi za pas”.
Królewski Wyścig
-
9/10
-
10/10
-
9/10
-
10/10
-
9/10
Królewski Wyścig - Podsumowanie
Cudnie wykonana, dynamiczna gra familijna z sytą negatywną interakcją, która nie zabiera więcej niż 15-20 minut łącznie z przygotowaniem. Mimo kości, więcej tu strategii niż losowości, a cena, jak na pozycję tak regrywalną i dobrze skrojoną jest wręcz idealna. U nas hit nr 1 jeśli chodzi o gry wyścigowe!
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
- lubisz ostrą rywalizację
- szukasz szybkiej gry o prostych zasadach, ale pozwalającej pomyśleć
- lubisz delikatną, baśniową stylistykę fantasy
- zależy Ci na grze uniwersalnej, która spodoba się osobom w każdym wieku
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
- nie lubisz negatywnej interakcji
User Review
( vote)Za udostępnienie gry do recenzji dziękujemy wydawnictwu Muduko
Sprawdź także nasz ranking gier familijnych