Niech Was nie zmylą te słodkie ilustracje. ``Dzień Bobry`` to emocjonująca gra blefu i negatywnej interakcji!
Granna w ostatnim czasie wyraźnie idzie w stronę naturalnych klimatów. Mieliśmy „Sztamę!” z wątkiem ekologicznym. Był „Cud Miód”, od którego wydawnictwo odeszło od plastikowych elementów. Teraz mamy prześliczną (tak! będę to podkreślać!) grę o gryzoniach – bo wbrew tytułowi nie tylko zagramy bobrami, ale też wiewiórkami, szopami i chomiczkami. Za projekt odpowiada Andy Niggles, a ilustracjami zajęły się Christine Deshamps i Maeva Da Silva. Obie panie wcześniej współpracowały przy grze „Wikingowie na pokład”.
Dzień Bobry – co w pudełku?
Gdy tylko zobaczyłam „Dzień Bobry” wiedziałam, że będzie ona często lądować na naszym stole. No bo zobaczcie sami – te ilustracje na kartach są tak słodkie, że aż cukier zgrzyta między zębami! Kocham takie ilustracje – widać, że rysowniczki mają w sobie wiele wrażliwości i potrafią patrzeć na świat oczami dziecka. W sumie mamy tu 30 kart – po 6 dla każdego gracza. Każdy gryzoń to inna akcja w grze – początkowo symbole mogą nam niewiele mówić i bez zerkania do instrukcji się nie obejdzie, ale naprawdę szybko można się wyuczyć.
Poza nimi jest jeszcze 55 kart zapasów, czyli orzeszków w 5 różnych wariantach: orzechy włoskie, laskowe, ziemne, pestki słonecznika i żołędzie. Jak można się domyślić, odpowiadają one mniej więcej przysmakom każdego z gryzoni. W pudełku jest także drewniany znacznik pierwszego gracza, ale my dla lepszego klimatu używaliśmy po prostu orzecha :-).
Warto podkreślić, że „Dzień Bobry” to zrozumiałą i jasną instrukcję. To tak naprawdę tylko 3 nieduże strony, które w pełni wyjaśnia wszystkie zagadnienia mechaniczne. Pudełeczko jest małe, pasujące formatem do serii z Pazurem. Całość robi bardzo ciepłe wrażenie (Japończycy powiedzieliby na pewno, że gra jest kawaii!) – nawet rewersy kart są tu malownicze.
Dzień Bobry – zasady gry
Każdy z graczy dąży do tego, by uzbierać 5 identycznych orzechów – ten, kto zrobi to pierwszy, wygrywa grę. Na starcie dostajemy losowo po 3 orzeszki oraz taki sam komplet kart akcji. Na początku rundy każdy wybiera potajemnie dwie ze swoich pięciu kart akcji i kładzie je zakryte przed sobą. Następnie, po kolei, każdy odsłania pierwszą kartę i rozpatruje jej efekt. Gdy kółeczko się zamknie, odsłaniana jest druga z wybranych kart.
Do wyboru mamy następujące akcje:
- dobranie karty z talii zapasów i dodanie orzeszka do kolekcji
- zabranie dowolnemu z graczy karty orzeszka
- ochrona przed atakiem (działa tylko, gdy jest nieodkryta!)
- kopiowanie poprzednio wyłożonej karty
Jest jeszcze akcja bobra, ciut bardziej skomplikowana. Gdy ktoś odkryje tę kartę, wszyscy, którzy także zagrali bobra muszą ją ujawnić. Jeżeli tylko jeden gracz zagrał bobra – dobiera on aż 3 orzeszki z talii zapasów. Jednak jeżeli więcej niż jeden gracz wybrał tę kartę, wtedy gracz, który NIE wybrał bobra dobiera jedną kartę orzeszka.
No i to naprawdę tyle!
Dzień Bobry – wrażenia z gry
Szczerze wprost kocham takie nieduże i proste do wytłumaczenia gry. Zasiedliśmy rodzinką przy stole, przeczytanie instrukcji zajęło nam 2 minuty i już mogliśmy grać. I proszę państwa, co to była za gra! „Dzień Bobry” wydaje się niepozorną, uroczą grą karcianą, przy której możemy chrupać sobie ciasteczka (lub lepiej – orzeszki) i uśmiechać się od ucha do ucha. Błąd! Tak, to jest urocza gra, ale nastawiona na ostrą rywalizację – nie brakuje w niej negatywnej interakcji, czyli akcji skupionych na atakowaniu rywali.
Drogi do zwycięstwa są dwie. Możemy być cierpliwi – wybierać ciągle wiewiórkę, która pozwala dobrać z talii orzechów jedną kartę i liczyć na to, że dopisze nam szczęście. Możemy też być sprytni – podkradać orzechy rywalom, nie zapominając też o własnej ochronie. Ponieważ na raz nie odsłaniamy obu kart, tylko jedną, musimy też stosować umiejętnie blef i starać się przechytrzyć pozostałych. Gra wymaga myślenia i dobrej obserwacji sytuacji na stole. Jeżeli rozpoczynamy grę, nie ma sensu wykładać w pierwszej fazie chomika, bo odsłonięty nie zapewni nam ochrony itd.
Oczywiście kluczowy jest także blef i umiejętność zachowania pokerowej twarzy. A nie jest to łatwe, zwłaszcza im mniej orzechów do zwycięstwa nam brakuje. Przydatna jest również karta świstaka, która klonuje nam wcześniejszy efekt. Dzięki niej mamy pełen arsenał możliwości. Emocje towarzyszące odsłanianiu kart są ogromne! Nigdy nie wiadomo bowiem, czy ktoś nie podwędzi nam orzecha (zagrać zatem chomika, czy nie?) albo czy ktoś też nie wpadnie na pomysł, by akurat teraz zagrać bobra.
To wszystko jest takie… eleganckie. Rozgrywka jest prosta i syta jednocześnie. Jasne, dobieranie orzechów jest losowe, ale losowe dla każdego, a zatem sprawiedliwe. Czasem uda nam się dobrać trzy takie same karty już na starcie, co jednak wcale nie znaczy, że później skolekcjonujemy dwa brakujące. Raczej pewne jest to, że rywale szybko nam orzechy odbiorą.
Gwarantuję Wam, że w „Dzień Bobry” nie zagracie tylko raz. Tuż po zakończeniu gry będziecie chcieli zagrać od nowa i od nowa. Nie jest to w żaden sposób męczące, bo średni czas gry to naprawdę te 15 minut z pudełka (a niekiedy i szybciej!). Najwspanialej bawiliśmy się w gronie 5-6 osób. Jest wtedy odpowiednio trudno, czuć te wszystkie zależności i adrenalinę związaną z wybieraniem kart. Na 3 osoby jest po prostu w porządku. Ale taka już domena gier blefu – robi się ciekawiej, gdy gramy większą grupą.
„Dzień Bobry” dołączymy do grona naszych ulubionych gier Granny – są szybkie, prześliczne, emocjonujące i w dodatku ŚMIESZNIE tanie! W internetowych sklepach wyrwiecie je nawet poniżej 30 zł! No jak tu tej Granny nie lofciać? :-)
Dzień Bobry - Ocena
-
9/10
-
9/10
-
9/10
-
8/10
-
10/10
Dzień Bobry - Podsumowanie
Idealna pozycja dla fanów negatywnej interakcji, dynamicznego tempa i blefowania. „Dzień Bobry” na pewno długo nie zejdzie z naszych stołów!
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
- szukasz szybkiej i łatwej do wytłumaczenia gry
- chcesz grać głównie w większym gronie (4-6 osób)
- uwielbiasz rywalizację
- kochasz blef i lekką strategię
Gra może Ci się nie spodobać jeżeli:
- hmm… nie lubisz gryzoni? (serio, to naprawdę dobra gra!)
User Review
( vote)