Wyobrażacie sobie świat bez truskawek, jabłek czy pomidorów? Gdy pszczoły wyginą, a w ostatnich latach ich populacja drastycznie spada, będziemy musieli pożegnać się z wieloma owocami i warzywami, a to przecież nie jedyne konsekwencje zaburzenia ekosystemu. Dlatego warto już od najmłodszych lat uświadamiać dzieciom jaką rolę w naszym życiu odgrywają pszczoły, co ``Cud miód`` pięknie podkreśla.
Wojciech Grajkowski, o którym mogliście już przeczytać przy okazji premiery „Wodnego Szlaku” jest zawodowo związany z tematyką przyrodniczą. „Cud miód” to pamięciowa gra familijna, z którą poradzą sobie również same dzieci. Choć od jej premiery minął już rok, to chcę Wam o niej przypomnieć, bo tak, jak ten gatunek gier mnie najczęściej nudzi i staram się po niego nie sięgać, tak „Cud miód” trafił do naszego stałego repertuaru na działce i potrafię o nim myśleć wyłącznie w pozytywnych kategoriach.
Cud miód – co w pudełku?

Wszystkie komponenty
„Cud miód” jest grą kafelkową. Znajdziemy tu 42 heksy kwiatów, które przedstawiają 7 gatunków: rzepak, jabłoń, koniczynę, lipę, facelię, słonecznik i wrzos. Za ilustracje odpowiada pani Ewa Podleś i choć gusta możemy mieć różne, to sądzę, że większości z Was oprawa wizualna tej gry bardzo się spodoba. Mnie te delikatne, wpadające w pastelowe barwy kwiaty wprowadzają w miły, sielski nastrój (chyba dlatego tak lubimy w ten tytuł grać na ogrodzie!).
Poza okrągłą planszetką wyznaczającą nam tury, znajdziemy tu nietypowy element – plaster do gromadzenia miodu (czyli wkładania kafli kwiatów), który można oprzeć o pudełko, dzięki czemu prezentuje się on nad wyraz okazale i wpasowuje się lepiej w temat. Uwielbiam także drewniane pionki w kształcie pszczółek oraz żetony słoiczków miodu.

Plansza plastra miodu
Cały zestaw domyka 7 kafelków uli (każdy inny!) oraz pionek pszczelarza i pionek niedźwiedzia. Warto dodać, że nie z wszystkich komponentów korzysta się w każdej grze – są one zależne od wybranego trybu. „Cud miód” jest jedną z pierwszych gier Granny, które nie zawierają w ogóle plastiku (zamiast woreczków strunowych mamy papierową torebkę – świetny pomysł). Do tego dwie ostatnie strony instrukcji poświęcono aspektowi edukacyjnemu – dowiadujemy się z nich jak powstaje miód, jakie zagrożenia spotykają pszczoły i czym charakteryzują się kwiaty występujące w grze. Super!
Cud miód – zasady gry

Przygotowanie do gry dla 2 osób
Gracze wcielają się w pszczoły zbierające nektar z różnych gatunków kwiatów. Każdy z graczy kontroluje 3 pszczoły swojego koloru. Dookoła każdego z siedmiu uli należy rozłożyć obrazkami do dołu kafelki kwiatów. Na stole powinien jeszcze się znaleźć okrągły kalendarz kwitnienia z figurką pszczelarza na pierwszym polu za ulem.

Jeden symbol zagrożenia to jeszcze nic – nadal można postawić na nim pionek
W swojej turze gracz odkrywa od 0 do 3 dowolnych kafelków. Następnie decyduje, na których z nich postawi swoje pszczoły (na jednym kafelku może stać zawsze tylko 1 pionek). Gdy podczas odkrywania natrafi się na 2 kafelki z symbolem zagrożenia, to w tej kolejce gracz nie może postawić żadnej pszczoły. Na koniec tury niezajęte kafelki się zakrywa, a pszczelarza przesuwa o jedno pole do przodu.

W tym momencie zbieramy kafelki rzepaku, na których stoją nasze pszczoły
Gdy pszczelarz przesunie się na nowy kwiat, wówczas Ci gracze, którzy postawili pszczoły na poprzednim kwiecie z kalendarza, mogą zabrać do siebie te kafelki. Można także obstawiać kwiaty, które przekwitną później, ale nie można cofać pszczół na rękę. Gdy przekwitnie wrzos zaczyna się drugi rok i znów kwitnie rzepak. Gra kończy się, gdy pszczelarz obejdzie dwa razy całe kółko, czyli po zakończeniu drugiego roku. Każdy kafelek liczony jest jako jeden punkt. Dodatkowo jeżeli uda się zebrać wszystkie gatunki miodu, czyli 7 różnych kwiatów, otrzymuje się miód warty dodatkowe 2 punkty. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów.

Do plastra wkładamy zdobyte kwiaty
W wariancie kooperacyjnym główne zasady się nie zmieniają. Dochodzi jednak plansza plastra miodu oraz niedźwiadek, który przeskakuje na sąsiedni ul, gdy pszczelarz stanie na jego polu (gra się na drugiej stronie kalendarza). Gracze mają tu do dyspozycji jedynie 4 pionki pszczół, a ich celem jest wspólne zgromadzenie 12 kafelków. Za każdym razem, gdy uda się zebrać kafelek kwiatu, należy umieścić go w plastrze miodu.

Wskakując na ten ul niedźwiedź ukradnie nam 1 kafelek kwiatu z z plastra, bo nie ma tu 2 pszczół
Jednak jeżeli niedźwiedź przechodząc na kolejny kafelek ula, stanie na takim, na którym nie ma 2 sąsiadujących ze sobą pszczół, to wtedy dobiera się do plastra miodu i usuwa z gry jeden ze zdobytych kafelków. Jeżeli uda nam się zdobyć 12 kwiatów w pierwszym roku, to otrzymujemy tytuł super pszczoły! Pozostałe progi są opisane w instrukcji i mają mniej zaszczytne tytuły :-).
Cud miód – wrażenia z gry

Ciekawa tematyka i niegłupia rozgrywka
Gry pamięciowe to jedne z pierwszych gier w jakie można zagrać z maluchami. Nic więc dziwnego, że większość z nich jest bardzo prosta, skupiona na młodym odbiorcy. Wariant rywalizacyjny „Cud miód” ma oczywiście także klarowne zasady, ale nie jest tak nudny dla dorosłych jak reszta pamięciówek. Kafelków jest sporo, a do tego dochodzi kwestia tego, co w danym momencie najlepiej zapunktuje. Dlatego nawet jeżeli uda nam się odkryć 3 kwiatki bez symboli zagrożenia, to niekoniecznie warto od razu obsadzać je pszczołami – w trakcie kolejnych tur nie będziemy bowiem mieli co robić. Należy zatem odkrywać te kwiaty, z których najszybciej zejdzie pszczelarz – a nie zawsze akurat te odkryjemy.

Komu miodku?
Tu daje o sobie też znać delikatna interakcja pomiędzy graczami. Musimy bacznie obserwować to, co odkrywa reszta osób, by spróbować zapamiętać położenie kwiatów. Nie da się tu sobie przeszkadzać, stąd „Cud miód” można polecić głównie rodzinom, które lubią spokojniejsze i pozbawione negatywnej interakcji rozgrywki. Nie oznacza to jednak, że w grze nie ma emocji. Najwięcej frajdy daje moment, w którym trafimy na jeden symbol zagrożenia. Wtedy możemy albo wymięknąć i spasować, albo dalej kontynuować odkrywanie i liczyć na to, że nie trafimy w drugi symbol. Nie muszę chyba dodawać jak mocno cieszą się rywale, gdy jednak go odkryjemy ;-).

„Cud miód” na naszym działkowym stole
W „Cud miód” gramy nawet w towarzystwie samych dorosłych, najchętniej na ogrodzie w otoczeniu prawdziwych pszczół. To gra, która sprzyja relaksacji w naturze. Oczywiście, musimy być przy niej skupieni, ale nie w jakiś przesadny sposób. Łatwo też dodać tu własne zasady np. oddawanie kafelka graczowi po lewej stronie/ odrzucanie do pudełka, gdy odkryje się 2 symbole zagrożenia. Utrudnić wariant rywalizacyjny da się zaś rezygnując z kafelków uli i rozrzucając kwiaty losowo po stole.

Z czasem robi się coraz prościej
Słabiej oceniamy wariant kooperacyjny, ale tylko z tego powodu, że jest on zdecydowanie za łatwy dla grona osób dorosłych. Podchodziliśmy do niego kilkukrotnie i zawsze udawało nam się zdobyć 12 kafelków przed upływem 1 roku. Natomiast może on być strzałem w dziesiątkę, jeżeli gramy z pięcio czy sześciolatkami. W tym trybie rodzic może delikatnie podpowiadać maluchowi, albo sugerować kolejność działań. Nie da się też ukryć, że w miarę postępów w grze robi się łatwiej, bo zostaje mniej kafelków do odkrycia, ale taka jest już specyfika gier pamięciowych. Szkoda też, że na kalendarzu widnieją tylko łacińskie nazwy kwiatów, a nie polskie – jestem zdania, że martwymi językami nie powinno się już zaprzątać głowy dzieciom.
Jak na grę edukacyjną przystało „Cud miód” rozwija nie tylko pamięć, ale uczy dziecko planowania i podejmowania ryzyka oraz radzenia sobie z konsekwencjami porażki. Sam motyw również ładnie pasuje do mechaniki – pszczoły latają z kwiatka na kwiatek, miód zbiera się z przekwitłych kwiatów, a niedźwiedź to przecież naturalny przeciwnik tych pożytecznych owadów.
Cud miód - Ocena końcowa
-
8/10
-
7/10
-
6/10
-
7/10
-
8/10
Cud miód - Podsumowanie
Angażująca gra pamięciowa, która skierowana jest głównie dla dzieci, ale i dorośli nie będą się przy niej nudzić jeżeli zagrają w wariant rywalizacyjny. Jako gra kooperacyjna zdecydowanie tylko dla 5-7 latków. Mechanika jest ładnie dopasowana do tematu, a ilustracje i komponenty są nie tylko ślicznie wykonane, lecz także ekologiczne.
Gra powinna Ci się spodobać jeżeli:
- szukasz edukacyjnej, przyjemnej gry dla dzieci
- chcesz rozwinąć u dziecka pamięć i planowanie
- szukasz gry, która ma wariant dla młodszych i nieco starszych dzieci
Gra może Ci się nie spodobać:
- jeżeli zależy Ci na negatywnej interakcji
- szukasz gry familijnej, z naciskiem na granie wśród dorosłych i młodzieży
- nie możesz już patrzeć na gry pamięciowe
User Review
( vote)
Za udostępnienie gry dziękujemy wydawnictwu Granna